Otyłe dzieci są wśród nas – Działajmy przeciwko nadwadze

Otyłe dzieci lub dzieci z nadwagą. Nie łatwo o tym rozmawiać. W czerwcu, pod koniec roku szkolnego miałam radość spotkać się z młodzieżą gimnazjalną i dziećmi szkoły podstawowej na pogadance nt. zdrowego żywienia. Spotkań tego typu mieliśmy już całkiem sporo. Mówiliśmy o piramidzie żywieniowej, o witaminach, ale tym razem postanowiłam poruszyć temat trudny i niechętnie poruszany:

 

Otyłe dzieci w Polsce. 

 

 

Temat to trudny, tym bardziej wśród młodzieży, która jest wrażliwa na punkcie swojego wyglądu, zwłaszcza dziewczyny choć i chłopcy coraz częściej i coraz chętniej zaglądają w lustro prężąc swoje mięśnie.

Przygotowując swoją prezentację (która już jutro będzie na YT), zerknęłam w statystyki światowej organizacji zdrowia.

Wyniki utwierdziły mnie w przekonaniu, że otyłość u młodzieży, nadwaga u dzieci, to temat który należy koniecznie poruszyć.

Miałam mieszane uczucia – jak zacząć?

Wiem przecież doskonale, że dziecko, lub nastolatek gimnazjalny, ma słaby wpływ na to jak się odżywia.

Za każdym razem przygotowując spotkanie czuję to samo: przecież te prezentacje powinny  być dla rodziców, nie dla dzieci.

Ale cóż, jest o druga strona: otrzymuję często feed-back od rodziców, że dzieci przychodząc ze szkoły przekazują to i owo ze spotkania. Zaczynają się wtedy wieczorne rozmowy i właśnie o to chodzi.

Wierzę głęboko, że po kolejnym spotkaniu od rozmów niektórzy przejdą do czynów.

Wracając do tematu statystyk:  W Polsce 64% mężczyzn i 49% kobiet ma co najmniej nadwagę. Wiedziałeś o tym?

Z powietrza to się nie wzięło.

 

 

A teraz dzieci – polskie dzieci tyją najszybciej na świecie. Co prawda do Amerykanów jeszcze nam brakuje, ale nie sądziłam, że aż tak niewiele. Dlaczego tak jest?

Rodzic nie widzi

Jesteśmy na co dzień z naszymi pociechami i przegapiamy moment, kiedy naszego dziecka zaczyna być … za dużo. Dziadkowie chwalą jak to zdrowo wygląda, jakie fajne poduszeczki ma na dłoniach. Nie widzimy. Ale… jest siatka centylowa, jest waga. To można sprawdzić bardzo obiektywnie. Warto dziecko postawić od czasu do czasu, aby sprawdzić czy wszystko w porządku. Pamiętaj – Nie ma dzieci “nabitych”. Są otyłe dzieci.

 

Nadwaga i otyłość dzieci zaczyna się w domu.

 

 

To właśnie w domu nabieramy nawyków – tych zdrowych i tych niezdrowych.

Kiedy dziecko wzrasta w przeświadczeniu, że śniadanie zje w szkole i może wyjść z domu 30 minut po przebudzeniu, to cała edukacja żywieniowa “daje w łeb”.

Jeśli rodzic nie zadba, aby dziecko koniecznie zjadło w domu śniadanie, to dziecko może sobie myśleć o zdrowym jedzeniu i nic z tego nie wyniknie.

W szkole na pierwszej lekcji zamiast myśleć np. o matematyce, będzie myślało o śniadanku.

Ale jak już będzie przerwa, głód bywa tak silny, że szybkie kalorie w postaci łatwo dostępnych drożdżówek z automatu są bardziej atrakcyjną formą posiłku niż owoce zabrane z domu. Tak zaczyna się nadwaga, stąd biorą się otyłe dzieci.

Porządny, solidny posiłek na śniadanie. PODSTAWA.

Wiecie o tym i stosujecie oczywiście. Wszyscy oczywiście.

A dziecko prawdę Ci powie.

Widziałam ile rąk zgłosiło się kiedy zapytałam na spotkaniu: “kto zjadł w domu dziś śniadanie?”

Zbyt dużo osób miało rączki opuszczone w dół.

 

Geny otyłości u dzieci czy złe nawyki

 

 

Jakże łatwo powiedzieć: mamy otyłe dzieci w genach po mnie i po moim mężu.

Artykuł piszę subiektywnie więc pozwolę sobie na komentarz: nie wierzę w takie coś. Trafia mnie jak takie coś słyszę. WYMÓWKI!

Dziecko patrzy i się uczy. Jeśli Ty odżywiasz się byle jak, to oczywiste jest, że Twoje dziecko będzie miało dokładnie takie same zwyczaje.

Jeśli swój pierwszy posiłek spożywasz ok 11,00 w pracy to dlaczego dziwisz się, że dziecko nie chce jeść śniadanka przed pójściem do szkoły?

Zmuszasz do posiłku, płacz, histeria i tym samym posiłek zamiast być miłym radosnym wspólnym początkiem dnia, staje się nagle traumą dziecka, którą będzie pamiętało pewnie do końca życia. A później ciasteczka, drożdżówki i słodkie soczki nadrabiają temat.

Widzieliście film, który opublikowałam na profilu FB mama sportowca?

Rodzice i dzieci zostali zapytani osobno: gdybyś miał możliwość zjeść w restauracji obiad z dowolną osobą na świecie – żywą lub z przeszłości, kto by to był?

Dorośli odpowiadali: Justin Biber, Eric Clapton, wymieniani byli celebryci, politycy, ludzie biznesu.

Później do wywiadu poproszono ich dzieci:

Odpowiedzi: “chciałbym pójść do restauracji z mamą i tatą”, “chciałbym spędzić czas na obiedzie z rodzicami”.

 

Pędzimy, tyjemy, nie myślimy

Wszystko robimy w biegu. Wrzucamy w siebie byle jakie jedzenie, uczymy tego samego nasze dzieci a wspólne posiłki rezerwowane są na niedziele.

Obudź swoje dziecko 30 minut wcześniej. Może warto samemu zmusić się do zjedzenia posiłku o 6.00 rano. Uwierz mi – to nie boli a dziecko będzie miało radość, że codziennie rano 10 minut spędza przy stole z mamą i tata.

10 minut – to niewiele a daje dobry początek.

Zapraszam Cię na rodzinne śniadanie jutro rano 🙂

 

 

 

4 thoughts on “Otyłe dzieci są wśród nas – Działajmy przeciwko nadwadze

  1. Pamiętam, że jeszcze jakiś czas temu mówiono o otyłych dzieciach w USA i że u nas to nie jest problem. Jak to szybko się zmieniło. To poważny problem, który niestety narasta.

  2. Bardzo mądry, ważny i potrzebny tekst! Szkoda, że nadal pokutuje opinie, jakoby pulchne dziecko to zdrowe dziecko- zwłaszcza babcie powtarzają takie bzdury…

  3. Bardzo ważny temat, niestety czasami można mówić jak grochem o ścianę. Wiem coś o tym, bo ostatnio właśnie zostałam poproszona o napisanie artykułu na podobny temat- statystyki przerażają. A właśnie to wszystko zaczyna się w domu. Mało osób to rozumie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Related Posts

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.

Back To Top